Jestem bardzo dumna z mojej pierwszej samodzielnej wycieczki po Stanach!
Host rodzinka wyjechała na weekend, więc miałam 3 pełne dni wolnego - żyć, nie umierać :)
Na początku troszkę się bałam, kiedy 2 koleżanki zrezygnowały ze wspólnych planów.. ale później stwierdziłam - teraz, albo nigdy! Przekalkulowałam ile oszczędności mogę poświęcić na ten cel i doszłam do wniosku, że 200-300$ będzie najzupełniej okay! Włączyłam komputer i rozpoczęłam organizowanie!
Nocleg:
Najbardziej stresowałam się noclegiem - w Europie zazwyczaj korzystam z Couchsurfingu, ale tym razem miałam jechać zupełnie sama, więc doszłam do wniosku, że to nie najlepszy pomysł. Hotele zdecydowanie za drogie, hostele troszkę mnie odstraszyły (a konkretnie opowieści jednej z moich znajomych o robactwie).. Po krótkiej chwili znalazłam na facebooku grupę polek mieszkających w okolicy, napisałam posta i ku mojemu zdziwieniu, po paru minutach dostałam zaproszenie od przemiłej G! Jestem wielką szczęściarą, że trafiłam właśnie do niej!!!
Tym właśnie sposobem znalazłam się prawie w samym centrum San Diego, w prześlicznym mieszkanku z cudownym widokiem (naprawdę cudownym!) i kolibrami odwiedzającymi poidełko na tarasie! Do tego zyskałam wspaniałą nową znajomość z osobą, z którą czuję się tak, jakbyśmy znały się od lat!
Transport:
Z miasta, w którym mieszkam odjeżdża bezpośredni pociąg, bilety w dwie strony kosztowały mnie $48, po samym San Diego poruszałam się samochodem (dzięki uprzejmości G i A, która zaproponowała, że oprowadzi mnie w sobotę)
Jedzienie:
Również tutaj dzięki uprzejmości G nie musiałam zbytnio kombinować, ponieważ udostępniła mi swoją lodówkę! Jednak podczas sobotniego zwiedzania zamówiłam sobie lunch i margaritę w meksykańskiej knajpce (San Diego ma bardzo meksykański klimat) $14, w między czasie odwiedziłam też Starbucks $5 i lokalną, przepiękną i przepyszną kawiarnię, gdzie zjadłam doskonałą bezę z lodami i innymi pysznościami $7. W niedzielę zaprosiłam G na sushi w ramach podziękowania za wspaniały weekend, gdzie zostawiłam niecałe $30
Generalnie nie żałowałam sobie, ale gdybym chciała być super oszczędna, kupiła jedzonko w supermarkecie i przygotowała wszystkie posiłki sama. spokojnie wystarczyłoby $20-30 na cały weekend.
San Diego - co warto zobaczyć?
Nie wiem, czy udało mi się zobaczyć choć jedną czwartą tego, co jest do zobaczenia, ale opiszę tu po krótce to, co sama odwiedziłam:
Balboa Park - absolutny numer jeden, przepiękny park pełen zieleni, fontann i takiego wewnętrznego spokoju! Można tam spotkać pana, który w magiczny sposób wydobywa dźwięki ze swojego dziwnego instrumentu (nie mam pojęcia jak się on nazywa)! W parku jest też wiele muzeów, ale niestety nie miałam wystarczająco czasu, żeby je odwiedzić. Generalnie polecam!
Down Town- mnóstwo bezdomnych, miasto jak miasto, byłam bardzo zawiedziona, nic ciekawego tam nie znalazłam. Niedaleko jest też Little Italy, ulica zrobiona w włoskim, tam właśnie znalazłam fantastyczną kawiarnię z najlepszymi bezami na świecie!
Old Town - małe "miasteczko" w meksykańskim stylu. Kiedy przyszłam, wszędzie grała muzyka, bardzo kolorowo, pachniało meksykańskim jedzonkiem. Rewelacyjny klimat, polecam! w skali 1-10 daje mocne 7
Coronado - wyspa z widokiem na miasto i piękną plażą, bardzo mi się spodobała. Wszędzie domki rodem z amerykańskich filmów (takie jednopiętrowe z ogródkiem i flagą USA), brak bezdomnych, wspaniałe widoki, warto!
Wybrzeże i pomnik całującej się pary - mnóstwo tam turystów, ale naprawdę warto przejść się wzdłuż brzegu, napawać się widokiem, przycupnąć w meksykańskiej knajpce, zachwycić się pięknym, romantycznym pomnikiem i podziwiać ogromny lotniskowiec (jest on muzeum lotniczym!)
Nie zdążyłam, ale z pewnością jeszcze kiedyś odwiedzę zoo, Sea World, plażę la Jolla
Bardzo polecam na weekendowe wypady, to miasto ma jakiś taki specyficzny klimat, który trudno wytłumaczyć, ale czuje się go w każdym zakątku!
Przydatne strony
Planujesz swój wyjazd? Polecam:
https://www.couchsurfing.com - do znalezienia noclegu/ kogoś kto Cię oprowadzi/ źródła informacji o ciekawych miejscach w danym mieście
https://www.amtrak.com/ -tutaj znalazłam bilety!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz